Sesja ciążowa w plenerze Ani i Michała
- Anna Perekitko

- 7 godzin temu
- 1 minut(y) czytania

Tym razem przenieśliśmy się nad brzeg Wisły, by uwiecznić ten wyjątkowy czas oczekiwania na nowego członka rodziny. To była sesja ciążowa w plenerze pełna jesiennych kolorów i mnóstwa miłości!
Tym razem przed moim obiektywem zagościli Ania i Michał wraz ze swoim synkiem - Kazikiem .
I to właśnie on napisał scenariusz tej sesji ciążowej w plenerze!
Moje plany? Zostały natychmiast wywrócone do góry nogami! W zamian dostałam coś nieporównywalnie lepszego: czystą, nieudawaną miłość. Kazik pokazał, że najpiękniejsze ujęcia to te, gdy Tata niesie na barkach starszego syna (który pilnuje, by Mama dostała całusa!), a brzuszek jest centrum wszechświata.
Ten słodki chaos i spontaniczność sprawiły, że każda fotografia to kawałek prawdziwego życia. To są zdjęcia o tym, jak Rodzice stają się gotowi, a starszy brat uczy się kochać jeszcze przed narodzinami Małego Henia. Widać w nich już całą siłę braterskiej więzi.
Dziękuję Wam za ten pełen śmiechu i wzruszeń czas. Za zaufanie, by uchwycić Wasze ostatnie dni we trójkę. Trzymam kciuki za bezpieczne powitanie Henia na świecie! I do zobaczenia w większym już gronie na sesji noworodkowej :)






























Komentarze