Sesja noworodkowa w domu Zosi i Marcina
- Anna Perekitko

- 30 lip
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 13 sie
Dziś chcę podzielić się z Wami historią, która wypełnia moje serce ciepłem i radością. Niedawno miałam przyjemność fotografować uroczą rodzinę Zosi i Marcina, a głównym bohaterem sesji był ich najnowszy, malutki członek - Wojtek.
To była sesja noworodkowa inna niż wszystkie, bo w domu panowała wyjątkowa atmosfera. Starszy brat, Wincent, był wpatrzony w Wojtka z taką czułością, jakiej rzadko można doświadczyć. Każde spojrzenie, każdy delikatny dotyk, każde pochylenie się nad Wojtusiem świadczyło o wielkiej miłości i fascynacji.
Wincent z dumą pokazywał młodszemu bratu świat, a jego oczy lśniły szczęściem. Widać było, że rola starszego brata to dla niego największa duma. Te bezcenne chwile uchwycone na zdjęciach staną się pamiątką na całe życie, przypominając o początku ich niezwykłej braterskiej więzi.
Dziękuję Zosi i Marcinowi za zaufanie i za to, że mogłam być świadkiem i uwiecznić tak piękne, pełne miłości chwile.























Komentarze